Cały świat patrzy teraz na Pensylwanię, która prawdopodobnie przesądzi o wyniku wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. „Stan Klucza“, jak się określa to miejsce, to część tak zwanego pasa rdzy - kiedyś bogatego w fabryki, huty i kopalnie regionu od Ohio, poprzez Michigan do Pensylwanii.
W latach 90. ubiegłego wieku cały ciężki przemysł w Pensylwanii ostatecznie się jednak zawalił, a ludzie stracili pracę, domy i nadzieję na to, że wrócą do dawnej świetności. Dziś to właśnie ci niezadowoleni mogą przesądzić o tym, kto stanie na czele największego na świecie mocarstwa.