Zbrodni katyńskiej z 1940 roku i katastrofy smoleńskiej z roku 2010 nie da się w polskiej historii oddzielić. Bo choć zdarzenia te dzieli siedemdziesiąt lat, to przecież widać tu naturalną ciągłość, a pamięć o ofiarach obu tych zdarzeń będzie, bez wątpienia, trwała w Polakach przez następne pokolenia.